sobota, 12 listopada 2011

Ile to jest 45?

Dwie klasy
koło 80 godzin pracy
bajzel w pokoju
TO jest 45:
Fajnie było ;)
niefajne było to, że czasu miałam bardzo mało, bo ciągle coś trzeba było zrobić, tutaj przygotować kurs, tu matura, tu zlot, tu szkoła, tu rysunek...

ale same zaproszenia fajnie się robiło :)




Bo coś w szaleństwach jest młodości,
Wśród lotu, wichru, skrzydeł szumu,
Co jest mądrzejsze od mądrości
I rozumniejsze od rozumu.



Treść zaproszeń pisana ręcznie przez Kasię N.

4 komentarze:

  1. Szacunek. Nie wiem czy ja bym się czegoś takiego podjęła...

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak to jest jak ukochana swojego ukochanego zabiera się do pracy. :) Jestem pełen podziwu, szacunku i wrażeń estetycznych wobec Twoich zdolności, wkładu pracy, oraz efektu końcowego, który jest wręcz (tu wstaw mało wulgarny ekwiwalent słowa zajebisty)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne no i tyle pracy...ale dla efektu pewnie warto było:) Własnie takie zaproszenia zostawia się na pamiątkę;)

    OdpowiedzUsuń