czwartek, 27 stycznia 2011

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA

chcesz krzyczeć?
krzycz.
krzycz do woli.
.
.
.
zatkano Ci usta?
krzycz!
krzycz ciągle.
.
.
.
płoniesz?
dlaczego?
krzycz.
krzycz. 
.
.
.
wykrzycz się.

wykrzycz się.


"You live long enough to hear the sound of guns,
long enough to find yourself screaming every night"
/nightwish "the poet and the pendulum"/
.
.
.
dużo farb. masa fimo. koraliki, klej. gaza. puder do embossingu, topiony ogniem z zapałki.
dlatego ten kolaż naprawdę pachnie ogniem. 
kilka godzin i gotowy. 
po drodze 3456789 razy zmieniałam pany, co ma z tego wyjść. 
wyszło to.
pierwszy raz zrobiłam taki kolaż.
.
.
.
przyznam nieskromnie- jestem zadowolona.
.
.
.
chciałam powiedzieć jeszcze,
że niezmiernie miło mi się zrobiło,
kiedy dowiedziałam się,
że mój kolaż "uciekasz?"
stał się inspiracją
dla innego dzieła. 

5 komentarzy:

  1. Przejmujący wielce ten kolaż Ci wyszedł, I dający do myślenia, jest hasło:wykrzycz się, ale buzia na manekinie zamknięta czy zalepiona specjalnie?
    Jednym słowem dobra, symboliczna praca, pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacyjna praca, nieco mroczna, nieco etniczna - trochę z "dzikim krajem" mi się kojarzy. Niesamowity ładunek emocjonalny. Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  3. buzia zalepiona specjalnie na stałe. dlaczego tak, interpretacji jest wiele ;)
    dziękuję ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapraszam po wyróżnienie.

    OdpowiedzUsuń