Ekhm... no więc..
Przedstawiam Wam Mapę.
Tak, Mapę.
Co to? Afryka? Europa? A może Atlandyta?
Niee.... no więc co...?
A Gra o Tron coś mówi?Mówi!
No więc to jest mapa Westeros.
Tak, wiem. Jakość zdjęcia powala. Nie mogę sobie na więcej pozwolić.
Na razie ;)
Ale wróćmy do tematu Mapy.
Zaczęło się niewinnie...
Obrys ołówkiem.
Później tuszem.
Żeby nie mieć dość, to i farbą też.
Przyznam szczerze, że lepiej by wyszło akwarelami, no ale jak się nie ma co się lubi to się maluje akrylami :)
widok całości, w połowie roboty:
Domalowanie tła, kilku elementów, drobne poprawki
Zbliżenia:
Ciekawostka:
zrobiłam tam 2 niewielkie błędy w opisywaniu. Ciekawe czy ktoś się dopatrzy... :)
Niestety wynikały one z niedokładnej mapy w książce (właściwie to jeden, drugi to po prostu najzwyczajniejsza gapowata nieuwaga :D)
Dziękuję za uwagę. Mapcia zawiśnie nad łóżkiem :)
wooo, jestem pod wrażeniem, muszę pokazać mężowi - fanowi :)
OdpowiedzUsuńŚwietne :D
OdpowiedzUsuń