
nie chyba mnie nie ogarnęła.
ale (jak to udowodniłam w poprzednim poście) niemoc czasowa na pewno tak.
nie biorę się za żadną grubszą pracę bo wiem że nie wyrobię, rzucę w kąt i zapomnę. a jak sobie przypomnę to mi się nie będzie chcialo kontynuować.
grafik napchany. w co ja się wkopuję...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz