sobota, 16 października 2010

moja duma ;D

jakoś tak nie obracam się w takich klimatach chociaż czasem ostatnio przyznam że spodobało mi się to ;)

ale nie za bardzo umiem tworzyć tego typu kartki czy cokolwiek.

zalatuje mi tu dość vintagem ale...

ale jestem z niej dumna ;D









ten pieroński kwiatek który jest pierońsko śliczny (dzięki Sasilli, która ujawniła wszystkim jak go zrobić ;*) pierońsko dużo czasu zajmuje. ;D

wycinanie tego wszystkiego doprowadza mnie do obłędu, ale w sumie to warto było :D


kwiatuszek pozłacany tuszem do kaligrafii pożyczonym od D.
no i tuszowany Cat's Eye'm

stempelek napisik jest Ani- Pompi :)
a raczej oba napisiki, ten "Moc życzeń" też :)

siateczka z likwidowanej kwiaciarni ;) Musssli się dorwała do resztek i pomogła Pani pozbyć się problemu ;D


dziurkaczowe gałązki hehehe nawycinane w hurtowych ilościach na spotkanku ;)






kocham dziewczyny z Rzeszowskiego spotkanka ;*
jakoś tak mnie wena przy was trzyma ostatnio ;D
(kwestię czasu pomińmy ;D)

5 komentarzy:

  1. ... czyli karteczka jak zdobyczna :) bardzo ładna, a kwiatek wg Sasilli cudnie Ci wyszedł :)
    pozdrawiam i dziękuję za zaglądanie do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  2. pięknie Ci wyszła!! rewelacyjny klimat! :-)
    ja też po tych spotkaniach jestem naładowana weną przez dłuższy czas i macam i macam te odbitki, wycinanki etc. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Woooow ale szalejesz Kobito:D Boska!!!!!!!! A te kwiatuchy też uwielbiam:D I nie przeraża mnie to wycinanie,bo efekt... rewelacja:) Super:*:*:*
    Co to się będzie działo jak nowe tusze będą ulalaaaaaaaaa:D

    OdpowiedzUsuń
  4. podoba mi się! :) Takie klimaty lubię :) swojskie :)

    OdpowiedzUsuń